O co w tym wszystkim chodzi?

Producent zaszył w oficjalnym oprogramowaniu OPPO Find X i F7 detekcję aplikacji do testowania jego wydajności. W trakcie uruchomienia aplikacji jądro systemu aktywowało tryb wydajnościowy niedostępny dla użytkownika.

Test  3D Mark Sling Shot Extreme Benchmark wykazał dwa różne wyniki, które nie mieszczą się w granicy błędu pomiarowego.

Jak to odkryto?

Eksperci z UL Benchmarks używając prywatnych wersji aplikacji nie zostali oszukani przez oprogramowanie. 

OPPO Find X 3D Mark Sling Shot Extreme

[diagram-body type=”graduation”]
[diagram-progress color=”#7fcaad” max=”5000″ value=”4576″ caption=”Publiczna aplikacja 4476″]
[diagram-progress color=”#7fcaad” max=”5000″ value=”3344″ caption=”Prywatna aplikacja 3344″]
[/diagram-body]

OPPO F7 3D Mark Sling Shot Extreme

[diagram-body type=”graduation”]
[diagram-progress color=”#7fcaad” max=”1500″ value=”1079″ caption=”Publiczna aplikacja 1079″]
[diagram-progress color=”#7fcaad” max=”1500″ value=”767″ caption=”Prywatna aplikacja 767″]
[/diagram-body]

Jakie wnioski?

Producenci chyba nigdy nie nauczą się, że takie praktyki nie skończą się dobrze. W przeszłości podobne zabiegi przeprowadził Huawei, OnePlus i kulka innych producentów. Zapytacie czemu? Wszystko tylko po to, żeby móc zabłysnąć w wielu zestawieniach najwydajniejszych urządzeń gdzie dane z benchmarków są głównym wyznacznikiem. OPPO skonfrontowane z UL Benchmarks potwierdziło stosowane praktyki i obiecało zaprzestania ich w przyszłości.

Wyłączna dystrybucja od Tomasz Toczek dla 4GEEK.CO | Copyright © lepo.co 2018